Pluszowe karuzele nad łóżeczko, mogą być dodatkowo wyposażone w ciekawe projektory i melodie, potrafią na dłuższy czas zająć naszego malucha leżącego w łóżeczku, uspokoić, rozbawić na nawet uśpić.

Must have w wyprawce

Karuzelę nad łóżeczko zakupi każda przyszła mama jako element zabawy i dekoracji do łóżeczka. Jakiś czas temu dość popularne zrobiły się takie z pluszowymi misiami zamiast plastikowych zabawek, i chyba faktycznie są jeszcze przyjemniejsze dla dziecka.

Czy pluszowe karuzele zawsze się podobają?

Nie każde dziecko polubi karuzele nad łóżeczkiem. Powodów może być wiele, może nie spodobać się dźwięk czy światełka, same misie i kolory najrzadziej będą odstraszać maluchy, gdyż nie mają one jeszcze na tyle silnych zmysłów. Raczej należy przyjrzeć się wówczas zabawce pod kontem tego na jakie jej efekty dziecko reaguje negatywnie.

Nasza karuzela

U nas były proste wirujące kolorowe misie z nakręcaną pozytywką, przy drugim synku bardzo się przydały i potrafiły go silnie rozbawić, szczególnie jeśli nakręcaniem melodii zajmował się starszy brat, a ten leząc w łóżeczku wręcz dopominał się aby zrobił to szybciej. Pozytywka do tej pory pozytywnie mu się kojarzy i lubi ją włączać, bo zostawiliśmy fragment karuzeli, który gra. Słucha muzyki, nuci i się wycisza. Więc bardzo polecam.