Śpioszki i kaftaniki były używane niemal od zawsze i nieuniknione jest ich znalezienie w szafie każdego malucha i zapewne każda przyszła mama zakupi je do wyprawki. To nic innego jak bluzeczka zapinana na guziczki oraz do kupletu śpioszki czyli spodenki ze stópkami zapinane na ramionach.

Wygodne rozwiązanie? W jakimś stopniu na pewno. Osobiście wolałam takie które dodatkowo rozpinały się w kroku umożliwiając mi łatwy i szybki dostęp do pieluszki. Inne raczej rzadko używałam, zaś kaftaniki miałam zwyczaj zastępować body, bo nieustannie miałam wrażenie że się podciągają.

Śpiochy na body to już fajne rozwiązanie bo nic nie uciska delikatnego brzuszka a tym bardziej pępka, który jeszcze nie zagoił się po porodzie. Jednocześnie zapewniają dziecku swobodę ruchów oraz ciepło, którego tak potrzebuje, bo przecież na zewnątrz jest o wiele zimniej niż u mamy w brzuchu.