Dzieci kochają kałuże i zaspy. Więc najważniejszymi cechami butów zimowych będzie nieprzemakalność oraz to żeby były odpowiednio cieple. Czasem warto zrezygnować z modnych bucików i wybrać te mniej nam się podobające ale za to bardzo praktyczne dla dziecka.

Śniegowce. Nie zawsze są piękne, jednak najczęściej wypełnione są polarkiem lub futerkiem i mają grubą podeszwę przez co są bardzo ciepłe. Ich dolna część wykonana jest z nieprzemakalnej gumy, a powyżej znajduje się ortalion ze ściągaczem, dzięki czemu nic nie przemoknie i dodatkowo nic nie wpadnie do buta od góry. Takie buty świetnie sprawdzają się na jesienno-zimowe spacery.

Na suche dni i do przedszkola czy żłobka warto mieć buciki zapinane na rzepy, wówczas dziecku łatwiej je samodzielnie założyć. Wszelkie traperki, wiązane, skórzane owszem ładnie wyglądają, są ciepłe i trwałe. Jednak u mnie dzieci zakładają je jedynie gdy muszą ładnie wyglądać. Co skutkuje tym, że są one ubrane kilka razy na sezon a za rok robią się za małe.

Pamiętajmy, że cały strój zimowy, umożliwiający wyjście dziecku z domu bardzo ogranicza swobodę jego ruchów, więc but musi tym bardziej być wygodny aby zagwarantować swobodne poruszanie się.