Odparzenie pupy u niemowlaka może stanowić spory kłopot. Z pewnością każda mama nieraz zastanawiała się jak do tego doszło skoro tak skrupulatnie dba o pielęgnację tej okolicy ciała u swojego dziecka i przy każdej okazji zabezpiecza ją specjalnym kremem. Otóż, u małego dziecka wypróżnienia są stosunkowo częste, gdyż działają odruchowo, za każdy razem gdy coś znajdzie się w pęcherzu, a nie zmieniamy pieluchy po każdym mały siusiu.

Miejsca te pozostają silnie wilgotne przez całą dobę pomimo naszych usilnych starań aby było inaczej. Dodatkowo np. latem dziecko może się silniej pocić i jeśli ma kontakt z syntetycznymi tkaninami to skóra nie oddycha tak jak powinna. Zimą grube ubrania uniemożliwiają skuteczne wietrzenie i wentylowanie pupy.

Powstało odparzenie pupy

Gdy odparzenie na pupie niemowlaka się pojawi, to zdecydowanie łatwiej doprowadzić do jego powiększenia się niżeli do usunięcia. Dziecko jest płaczliwe i nerwowe, nic dziwnego bo czuje ból przy poruszaniu się, a przewijanie staje się wręcz drogą przez mękę. Dziecko płacze z bólu i wyrywa się nóżkami, a mama próbuje utrzymać malucha i dokładnie wyczyścić pupę a następnie ją zabezpieczyć.

Co zrobić jeśli powstanie odparzenie?

Jeśli jest lato będzie ci łatwiej. Możesz bowiem bez oporów rozebrać dziecko do naga. Najłatwiej będzie to zrobić np. na kocu poza domem, ale nie tylko możesz rozłożyć specjalny podkład lub ceratkę i nakryć kocem lub ręcznikiem i na to położyć dziecko na golaska.

Najlepiej w tej swobodnej formie zająć je trochę zabawą. Pupa odpocznie od ciepła i wilgoci, a ceratka pozwoli nam uniknąć zniszczeni mebli czy dywanu. Zimą w ciepłym pokoju możesz rozłożyć koce włożyć między nie ceratkę, jednak dziecka nie pozostawiaj odkrytego jeśli nawet będzie leżeć pod kocem , ale nic nie będzie mocno przylegać do skóry to również odpocznie i się przewietrzy.

Częste przewijanie, mycie pupy najlepiej letnią wodą z mydłem za pomocą waty oraz dokładne wycieranie jej do sucha stanie się koniecznością przy trudnych, nie chcących dać się wyleczyć odparzeniach. Takie rozwiązanie będzie lepsze od wilgotnych chusteczek, gdyż zawierają one w sobie wiele różnych substancji, które dodatkowo mogą podrażniać rany.

Preparaty na odparzenia pupy

  1. Mąka ziemniaczana – to najprostszy i najtańszy talk, te metodę stosowały nasze babcie i do tej pory niektóre mamy sobie ją chwalą i chętnie z niej korzystają.
  2. Sudokrem – niektórzy uważają, że nie ma lepszego i wybierają jedynie ten krem. Moim zdaniem nałożenie jego grubej warstwy powoduje wytworzenie się na skórze silnej bariery dla chociażby powietrza, które jest niezbędne w czasie gojenia się ran.
  3. Krem bambino na odparzenia – ma nieco krótszy skład od poprzednika, co moim zdaniem w przypadku małych dzieci sprawia, że jest bardziej godny zaufania. U mnie wielokrotnie sprawdził się na trudne odparzenia. Nanosiłam jego grubą warstwę i często zmieniałam synowi pieluszkę.
  4. Maści apteczne – istnieje lista maści które są polecane lub odradzane. Na pewno godny polecenia i delikatny będzie bepanthen, Limonag czy maść z witaminą A. Gdy urodził się mój pierwszy syn polecono mi również Tormentiol, który obecnie jest dość szeroko odradzany, wiele publikacji mówi aby nie stosować go u małych dzieci, najlepiej więc spytać o zdanie lekarza. Zdarzyło mi się zastosować go kiedyś przy bardzo ciężkim odparzeniu i poradził sobie z nim w ciągu zaledwie dwóch dni usuwając do zera a dodatkowo nie jest drogi.
  5. Talk – talk również świetnie sprawdzi się przy odparzeniach jak i w codziennej pielęgnacji pupy dziecka. Nabędziemy go zarówno w aptece jak i w drogeriach w działach dla dzieci. Nie jest może bardzo popularny bo większość z nas woli kremy, jednak warto zwrócić uwagę na jego zalety – pozwala skórze oddychać, jest lekki i nie powoduje najmniejszego dyskomfortu u dziecka, a dodatkowo świetnie radzi sobie z wilgocią w okolicy pupy. Może więc warto go wypróbować.